Prawie 2500 osób wzięło udział w czwartej edycji Krakowskiego Biegu Niepodległości. To wyjątkowe wydarzenie, w którym ważne są nie tylko wyniki sportowe, ale także pomaganie. Zebrane fundusze na rzecz fundacji Schola Cordis ratują zdrowie i życie pacjentów krakowskiej Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej. Uczestników biegu, również ich rodziny i najbliższych zagrzewała do walki firma WIŚNIOWSKI.
W murach Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej w Krakowie każdego dnia toczy się walka o życie i zdrowie najmłodszych. Bohaterami tych poruszających historii, pisanych przez życie, są przede wszystkim dzielni mali pacjenci, ale także ich bliscy, lekarze i pielęgniarki. W pomoc chorym serduszkom zaangażowała się firma WIŚNIOWSKI, wychodząc z inicjatywą przekazania części dochodu na rzecz Fundacji Schola Cordis, której głównym celem jest zbieranie środków na zakup sprzętu medycznego i leczenie dzieci. Akcja odbywa się pod hasłem „Razem ratujmy małe serduszka" i skupia coraz większą rzeszę dystrybutorów i klientów firmy.
Firma WIŚNIOWSKI postanowiła przypomnieć o akcji również przy okazji Krakowskiego Biegu Niepodległości, a wszystko po to, by przyciągnąć uwagę fanów i amatorów sportu oraz zachęcić ich do pomagania chorym dzieciom. Duch zdrowej rywalizacji, dążenie do osiągnięcia ambitnych celów i dbanie o kondycję fizyczną, to aspekty życia, które warto propagować wśród wszystkich.„Razem możemy zdziałać więcej! Wiemy o tym doskonale, dlatego staramy się wykorzystać każdą okazję do tego, aby przypominać o naszej akcji „Razem ratujmy małe serduszka". Krakowski Bieg Niepodległości był ku temu doskonałą okazją. Niech nasze serca biją również dla najmłodszych!" - podkreśla Katarzyna Świderska, Dyrektor Marketingu firmy WIŚNIOWSKI.
źródło: Wiśniowski